Co robi coach, oglądając Diabeł ubiera się u Prady?
Kiedyś ten film to były dla mnie piękne stroje, buty no i oczywiście torebki..
Teraz, gdy po latach ponownie obejrzałam Diabeł ubiera się u Prady, moją uwagę, jako coacha, przyciągnęły zupełnie inne aspekty związane z relacjami międzyludzkimi, a także rozwojem osobistym i zawodowym.
I pomyślałam, że podzielę się z Wami, co robi coach, oglądając tę w mojej ocenie fenomenalną produkcję filmową.
A więc, co robi coach?
Patrzy, analizuje i stara się zobaczyć jak najwięcej i jak najgłębiej, żeby podzielić się takimi oto wnioskami:
Środowisko, w którym funkcjonujemy ma na nas duży wpływ. Często twierdzimy, że wcale tak nie jest i właśnie wtedy powoli i nieświadomie zaczynamy zatracać siebie i zachowywać tak, jak osoby z naszego otoczenia. Zmieniamy się.
Niezależnie od środowiska, w którym funkcjonujemy, to nikt inny jak my sami powinnyśmy stawiać swoje granice – zadbać o swoje potrzeby i swoje wartości. Nie możemy mieć pretensji ani żalu do innych, że przekraczają nasze granice, jeśli ich nie stawiamy.
Można mieć dużo, ale nie można mieć wszystkiego. Dobrze mieć świadomość, że wszystko ma swoją cenę, nie tylko w postaci środków finansowych, ale też czasu, energii, emocji.
Choć nie wszystkie chcemy tego samego, to czasem jak Andrea zapatrzone na innych, idziemy po coś, co nie jest nasze. Czasem wracamy na właściwe tory tak jak w tej filmowej historii, a czasem nie ma happy end’u.
Do tego dochodzi genialna kreacja Meryl Streep, której trudno nie uwielbiać zarówno za talent aktorski, jak i podejście do życia. Dla mnie ten film to ikona – 🍿 dobra rozrywka, 🎬 ważne przesłanie.
Co robi coach? Poleca tę dobrą rozrywkę, ze szczególnym zwróceniem uwagi na to ważne przesłanie.
Było o filmie, a teraz będzie o życiu. Jestem ciekawa, czy wiesz, co robi coach prowadząc Cię przez proces?